Camp Nou, Barcelona. Dzień pierwszy - PIT zdobyty!

Utw.: 19.07.2008

Ela i Darek od rana są w Barcelonie. Gorączkę przedkoncertową potęguje ogromny upał. Nasza ekipa już zaopatrzyła się u miejscowych koni w bilety po "okazyjnej" cenie.

Podróż Eli i Darka na koncertyw Barcelonie rozpoczęła się już w piątek wieczorem na Dworcu Centralnym w Warszawie. Potem pociąg, samolot i wreszcie sobotni lunch w Barcelonie. 

Uwaga: galeria zdjęć w układzie chronologicznym...

Sjesta...

Tu Darek jeszcze bez biletów...

A tu Ela już z biletami. Nasza para, nazwijmy ich "Blood" i "Brother" stanęli w kolejce do PIT. Podobno do PIT będzie wpuszczonych od 3 do 4 tysięcy ludzi, z tym że lista jest już zamknięta. Ale po doświadczeniach z innych koncertów nasi nie tracą nadziei.

Na budynku widocznym za "Blood" widać napis FC Barcelona - ileż to kibiców piłkarskich dałoby się pociąć i posolić, aby choć na chwilę stanąć na płycie słynnego stadionu Camp Nou... A nasi jak nie dziś, to jutro taka szansę mają :)

Już w PIT :) Ten radośnie uśmiechnięty facet to Garry - asystent Bruce'a.

Nasze fanklubowe smycze znów robią międzynarodową karierę... Tym razem zostali nimi obdarowani fani z Portugalii.

Tekst "Mary's Place" przyklejony do sceny...

Za 25 minut powinien rozpocząć się koncert. Jak widać Ela i Darek są na wprost telebimu po prawej stronie sceny. W Hiszpanii jeszcze jasno, a u nas prawie ciemna noc :)

 

Jeszcze 10 minut... A potem planowe spóźnienie? ;) Jak powiedział przed chwilą Darek, na trybunach jest full ludzi. 

Mateo ze swoim tatą - przyjechali z Włoch

Koncert jeszcze się nie zaczął, a setlista już u fanów :) 

Godzina 22:23 - E Street Band na scenie!

Godz. 22:39 (naszego czasu)

Godz. 22:50

Godz. 22:57

Godz. 22:59

Godz. 23:07

Godz. 23:09

W niedzielę znów będziemy na Camp Nou!

Wszystkie zdjęcia/All photos © Ela Giedyk & Darek Juśkiewicz 

Zobacz też: