„Mansion On The Hill” z płyty Nebraska
Mansion on the hill (Asbury Park. fot. Kalina Rost)
Boże jak ja nienawidzę tej ciasnej klitki. Siedzimy tu na kupie jak króliki w norze. Dwa pokoje dla czterech osób. I to osiedle… można by papierosa sąsiadowi z przeciwka podać przez okno. Można by, gdyby nie był takim dupkiem.
Parkuje nam swojego SUWa pod oknami i wydaje mu się, że jest bóg wie kim, a ciśnie się zupełnie jak my. Betonoza, hałas i upały nie do wytrzymania. Przecież tak nie można żyć! Nasze piękne bibeloty poupychane jak śmieci po kątach, a tyle to kosztowało. Pamiętasz? Tę płytę kupiliśmy w Paryżu a ten album w Amsterdamie. Miały nam przypominać te wszystkie miejsca, a leżą na stosach pod ciuchami dzieciaków.
Kto by przypuszczał, że grzebanie w ziemi może być takie zajmujące. Człowiek nie miał nawet kawałka trawnika to skąd miał to wiedzieć. Niby tylko szeregowiec, ale i taras jest i ludzie mili. Tyle jeszcze trzeba wykończyć, urządzić, ale co tam. Tylko rozmawiać musimy się nauczyć od nowa, bo w starym mieszkaniu byliśmy tak bliska a teraz trzeba krzyczeć, ale przynajmniej każdy ma swoje drzwi.
Jak to nie jedziemy na wakacje? Co się tak trzęsiesz, nie strasz mnie. Przestań pieprzyć, że wylądujemy na ulicy. Trzeba było pomyśleć wcześniej. Przecież liczyliśmy to sto razy i się spinało. Kurwa gdzie my żyjemy!
Mamo ty płaczesz? Tato co jej znowu nagadałeś!?! Co chciałam? Tak mnie jakoś naszło, że w starym mieszkaniu zawsze leciała muzyka a tu jest tak cicho. Jak tam leżałyśmy wieczorami w swoim pokoju i gadałyśmy albo was podsłuchiwałyśmy to zawsze w tle była muzyka. Taki fajny klimat tam był. Co tak patrzycie? Co ja znowu powiedziałam?
„Mansion On The Hill” (Posiadłość na wzgórzu)
There's a place out on the edge of town, sir
Rising above the factories and the fields
Now ever since I was a child, I can remember
That mansion on the hill
Jest takie miejsce na brzegu miasta, proszę pana
Wznoszące się ponad fabryki i pola
Od kiedy byłem dzieckiem, pamiętam
Tę posiadłość na wzgórzu*
In the day you can see the children playing
On the road that leads to those gates of hardened steel
Steel gates that completely surround, sir
The mansion on the hill
W dzień widać jak się dzieci zabawiają
Na drodze do tamtych wrót ze stali hartowanej
Stalowych wrót, które w pełni – proszę pana - otaczają
Posiadłość na wzgórzu
At night my daddy'd take me and we'd ride
Through the streets of a town so silent and still
Park on a back road along the highway side
Look up at that mansion on the hill
Nocą tatuś zabierał mnie i jeździliśmy
Ulicami cichego i spokojnego miasta
Parkując w tylnej uliczce wzdłuż pobocza autostrady
Żeby patrzeć na tę posiadłość na wzgórzu
In the summer all the lights would shine
There'd be music playing, people laughing all the time
Me and my sister we'd hide out in the tall corn fields
Sit and listen to the mansion on the hill
Latem lśniły wszystkie światła
Grała muzyka, ludzie śmiali się cały czas
A ja z siostrą kryliśmy się w wysokich kukurydzy polach
Siedząc i słuchając posiadłości na wzgórzu
Tonight down here in Linden Town
I watch the cars rushing by home from the mill
There's a beautiful full moon rising
Above the mansion on the hill
Dziś tu w centrum miasta Linden
Patrzę jak auta śpieszą się z młyna do domu
I piękny księżyc wschodzi
Nad posiadłością na wzgórzu**
Od tłumacza:
* Posiadłość na wzgórzu to część dziecięcego wspomnienia, które związane jest z pierwszymi odczuciami różnic społecznych – jawi się narratorowi jako ciekawe, ale niedostępne miejsce.
W całym albumie Nebraska motyw różnic i niesprawiedliwości społecznej jest wiodący.
** Tu narrator przenosi się w teraźniejszość. Ma jakby swoje życie, ale posiadłość na wzgórzu wciąż go fascynuje i… wciąż jest (chyba) niedostępna.