Bruce Springsteen negocjuje sprzedaż praw do swoich nagrań i katalogu wydawniczego firmie Sony Music
Bruce Springsteen negocjuje sprzedaż praw do swoich nagrań i katalogu wydawniczego firmie Sony Music (fot. Danny Clinch)
Bruce Springsteen prowadzi rozmowy dotyczące sprzedaży praw do swoich nagrań muzycznych firmie Sony Music oraz do katalogu wydawniczego. Redaktorzy magazynu Variety uzyskali potwierdzenie tej informacji aż w trzech źródłach.
Niektóre z nich podają, że choć umowa dotycząca katalogu albumów jest prawie skończona, katalog wydawniczy wciąż jest w grze. Wiadomość tę jako pierwszy potwierdził magazyn Billboard.
Springsteen był związany z Sony Music Columbia Records od podpisania pierwszego kontraktu z wytwórnią w 1972 roku, ale w pewnym momencie kariery nabył prawa do swojej muzyki w ramach renegocjacji kontraktu.
Sprzedaż praw do swojej muzyki jest dla wielu artystów przekleństwem, ale gdy osiągną lub przekroczą standardowy wiek emerytalny i zaczynają plany związane z majątkiem spadkowym, sprzedaż staje się atrakcyjną opcją — zwłaszcza dziś, kiedy katalogi piosenek uzyskują niewyobrażalne wcześniej wyceny, a artyści biorą pod uwagę realia pozostawienia spadkobiercom cennego, lecz niewygodnego majątku; w szczególności katalogi utworów wymagają kompleksowego zarządzania w celu optymalizacji ich wartości.
Bob Dylan jest najbardziej godnym uwagi i lukratywnym tego przykładem: w ciągu ostatnich kilku lat przekazał swoje osobiste archiwa na utworzenie Centrum Boba Dylana w Tulsa w stanie Oklahoma, a w zeszłym roku sprzedał swój katalog piosenek firmie Universal Music Publishing za sumę blisko 400 milionów dolarów.
Może tak być również w przypadku Springsteena, którego łącznie katalogi albumów i piosenek szacuje się według Billboard na 330 do 415 milionów dolarów.
Kolejnym silnym bodźcem do sprzedaży jest oczekiwany wzrost podatków od zysków kapitałowych, wiązany z rządami Demokratów zarówno w Białym Domu, jak i Izbie Reprezentantów przynajmniej do 2023 roku.
Według źródeł magazyu Variety, rozmowy trwają już od kilku miesięcy, jednak przedstawiciele Springsteena, Sony Music i Sony Music Publishing odmówili lub nie odpowiedzieli na prośby o komentarz.
Springsteen jest jednym z najbardziej utytułowanych artystów nagrywających ostatnich 50 lat, z 65,5 milionami sprzedanych albumów w samych Stanach Zjednoczonych (według RIAA) i ogromnym katalogiem piosenek, który co roku generuje setki, jeśli nie tysiące coverów. Billboard oszacował, że katalog albumów Springsteena wygenerował około 15 milionów dolarów przychodu w 2020 roku, a jego katalog wydawniczy przynosi około 7,5 miliona dolarów rocznie.
Przez dziesięciolecia Springsteen i jego menadżer (od prawie 50 lat) Jon Landau byli dotąd bystrymi biznesmenami: oprócz lukratywnych kontraktów na wydawnictwa i nagrania muzyczne, Springsteen jest jednym z najbardziej dochodowych przedsięwzięć koncertowych w historii. Według Pollstara w latach 2010-2019 zgarnął ponad 840 milionów dolarów w dolarach koncertowych – tylko w jedną dekadę prawie 60-letniej kariery. Dodatkowo zespół Springsteena sprzedaje na swojej stronie internetowej dziesiątki archiwalnych nagrań na żywo, do których ma prawa, całkowicie omijając wytwórnie nagrań.
Jednak najwyraźniej Springsteen wybrał bardziej lukratywną opcję dla swojej oficjalnej dyskografii i katalogu piosenek.