„My Best Was Never Good Enough” z płyty The Ghost of Tom Joad
Asbury Park (Fot. Paweł Rost)
Kiedy osaczają mnie odrealnione twarze przyklejone do płotów i ekranów czuję, że nadchodzi czas opowiadania świata prostymi słowami.
Najbardziej skomplikowane problemy, najtrudniejsze dylematy i pytania znajdą pewną odpowiedz w sloganie pasującym do szerokiego uśmiechu. Nie trzeba się nawet wysilać, wystarczy usiąść wygodnie i słuchać np. radia.
Kiedyś o świecie i jego złożonościach opowiadał ludziom wędrowny dziad. Robił to na miarę swoich możliwości i zgodnie z oczekiwaniami słuchaczy. To musieli być odważni ludzie. W czasach, kiedy wiedza była towarem rzadkim, zdobywali ją na drodze doświadczenia i handlowej wymiany. Nie chcę nikogo obrazić. Piszę o tym, ponieważ wtedy taryfikator za usługę upraszczania świata był jasny: wiadomość za wiadomość, opowieść za posiłek, zbiór życiowych prawd za dach nad głową w chłodną noc. Uczciwa cena za zmniejszenie uniwersum do rozmiaru, który mieści się w głowie.
Jaki cennik obowiązuje dziś, kiedy czasy są ponoć wyjątkowo skomplikowane i rośnie popyt na prostotę? Może płacimy utratą archaicznych instytucji jak poezja, filozofia czy logika. Niewielka strata. Ich domeną zawsze było przecież komplikowanie a świat może być prosty, jeśli spojrzeć na niego w odpowiedni sposób. Jest dobro albo zło, biel albo czerń, a my możemy być za albo przeciw. Wszelkie niuanse, odcienie i wahania są zbędną stratą czasu albo brakiem odpowiedzialności jak sugerują wpływowi agitatorzy.
Niestety mądre i uśmiechnięte twarze w końcu znikają z płotów i zostajemy sami z naszymi codziennymi dylematami. Może faktycznie za mało się staraliśmy, żeby zrozumieć co mieli nam do powiedzenia, ale pan się lepiej zna na polityce Panie S, w końcu zdarza się panu śpiewać na wiecach.
Choćbym nie wiem jak się starał (Przekład: Robert Szewczyk)
Ona mawia: „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”,
Albo „trafiło się ślepej kurze ziarno”.
I jeszcze „nie mów nic, jeśli nie masz czegoś miłego do powiedzenia”.
Jak robi się ciężko to trzeba się wziąć w garść
Ale dla ciebie choćbym nie wiem jak się starał zawsze było mało
„Nie porywaj się z motyką na słońce”
i pamiętaj, że „łajza nic nie osiągnie a twardziel się nie poddaje”
„Robisz wszystko, żeby nic nie robić”
I inne takie gadki
Ale dla ciebie choćbym nie wiem jak się starał zawsze było mało
„Jak masz w życiu tylko cytryny to zrób chociaż lemoniadę”
„Kto rano kurwa wstaje temu Pan Bóg daje”
„Nie od razu Kraków zbudowano”
„Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz co ci się trafi”
„Głupi ten co głupio czyni” i wszystkie inne pierdoły
No dawaj, mała, sprawdź mnie
Bo dla ciebie choćbym nie wiem jak się starał zawsze będzie mało