Steve Van Zandt o E Street Band bez Big Mana

Steve Van Zandt pojawił się na spektaklu baletowym "Ocean's Kingdom" (z muzyką Paula McCartneya) w Nowym Jorku. Nie obeszło się bez pytań pod jego adresem o przyszłość The E Street Band.
Steve powiedział, że w przeciągu kilku najbliższych tygodni Bruce spotka się z całym zespołem aby przedyskutować jak E Street Band mógłby funkcjonować bez Clarence Clemonsa. Według Steve'a brak Big Mana, to luka, której nie da się wypełnić.
Steve Van Zandta powiedział, że zespół, który choć z przerwami, ale towarzyszy Bruce Springsteenowi od 1972 roku, po śmierci Big Mana już nigdy nie będzie taki sam. Steve dodał też, iż czuje że będą grali do samego końca…