Muzycy E Street Band przewidują przerwę…

Kat.: Wiadomości Utw.: 28.09.2009 Wojciech Markos Markiewicz E-mail
Bruce Springsteen & the E Street Band, 2002 r. (fot. Danny Clinch)
Bruce Springsteen & the E Street Band, 2002 r. (fot. Danny Clinch)

W połowie września 2009 r. Steve Van Zandt, Roy Bittan i Nils Lofgren uczestniczyli w telekonferencji, której tematem była przyszłość Legendarnego E Street Band oraz ich solowe plany.

Ponieważ w kilku wywiadach dla europejskich mediów Bruce Springsteen wspomniał, że następną płytę przygotuje bez E Street Bandu, natychmiast pojawiły się plotki, że to już ostatnia trasa legendarnej grupy. Na razie pewne jest tylko to, że 22 listopada w Buffalo zakończy się obecna trasa.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy o przyszłość zespołu Steven Van Zandt powiedział: "Zrobimy sobie przerwę, nie wiem jak długą – rok, półtora a może dwa lata. Ostatnio bardzo dużo pracowaliśmy i to było wspaniałe. Może nie jesteśmy już zbyt piękni, ale wydaje się, że jesteśmy coraz lepsi".

Odnosząc się do wywiadów Bossa, w których wspominał o płycie bez E Street Band, Nils Lofgren powiedział, że nic nie zostało jeszcze definitywnie przesądzone i to zupełnie nic nowego. "Na tyle na ile ja wiem, będziemy razem do Święta Dziękczynienia (przypada w czwarty czwartek listopada - wm) i to na razie będzie tyle. Przez 25 lat od kiedy dołączyłem (do E Street Bandu – wm) mam takie doświadczenia… jak kończy się trasa – na przykład "Born In the U.S.A. Tour" – tak właśnie było, bez planu na przyszłość, to wracam do mojej solowej działalności pisząc nowe utwory i zajmując się własnym muzycznym życiem. I jeżeli będzie następny telefon i projekt, będę zaszczycony jeśli będę jego częścią".

Steven dodał: "Nigdy nic nie wiadomo, To może być ostatni koncert, może to być ostatnia trasa. Nigdy nie wiadomo. Każdy koncert gramy tak jakby to był nasz ostatni koncert. I nie zwlekajcie, jeśli chcecie nas zobaczyć, przyjdźcie teraz. To dobry czas żeby nas zobaczyć".

Część amerykańskich dziennikarzy komentując tę wypowiedź, nieco złośliwie sugerowała, że w ten sposób VanZand chciał podkręcić sprzedaż biletów, bo przy obecnej trasie na napisy "Sold Out" trzeba czekać dłużej niż przy wcześniejszych trasach.

Najprawdopodobniej szybciej niż wyklarują się plany Bruce Springsteena i przyszłość E Street Bandu, Clarence Clemons opublikuje wspomnienia pt. "Big Man: Real Life & Tall Tales". Współautorem książki jest jego przyjaciel Don Reo. Ukaże się ona w sprzedaży 21 października, a wstęp napisał do niej Bruce Springsteen.

Dobiega końca praca Roya Bittana nad jego solową płytą pt. "Out of the Box", nad którą pracę "Profesor" rozpoczął jeszcze przed nagraniem albumu "Magic" z Bossem i E Street Bandem. Roy ma nadzieję, że zakończy prace nad solowym materiałem w 2010 roku. "Może spróbuję wydać to jako solowy album, albo… wstawię to do jakiegoś filmu. Utwory są bardzo zróżnicowane i niezwykle eklektyczne. Trochę w tym elektroniki, trochę klasyki… hiszpańskiej i włoskiej muzyki, trochę Ennio Morricone. Trafia się trochę rocka, nieco R&B. Jest tam dużo rzeczy, których pewnie się nie spodziewacie po gościu, który gra w E Street".

A  jeśi chodzi o E Street Band, to jak widać z tych wypowiedzi, na pewno wiadomo, że nic na pewno nie wiadomo ;)

Odsłony: 2974